Jakoś tak ciężko zabrać się do pisania, gdy na zewnątrz praży słoneczko, a w głowie kołacze się myśl, żeby raz jeszcze ruszyć na bazarek z batikowymi ciuchami, potargować się z ulicznymi sprzedawcami (tak, tak BoguszContinue reading
Jakoś tak ciężko zabrać się do pisania, gdy na zewnątrz praży słoneczko, a w głowie kołacze się myśl, żeby raz jeszcze ruszyć na bazarek z batikowymi ciuchami, potargować się z ulicznymi sprzedawcami (tak, tak BoguszContinue reading